Nowoczesne centrum Rzeszowa, zamiast bud i krzaków?

18.01.2012
Media

Rzeszowska pracownia MWM Architekci jest gotowa przygotować za symboliczna złotówkę koncepcję zagospodarowania centrum Rzeszowa, w rejonie dworca kolejowego i autobusowego.

Chodzi o tereny wzdłuż torów kolejowych, leżące między ul. Kochanowskiego i Grottgera, od zachodu ograniczone wiaduktem Tarnobrzeskim, od wschodu Wisłokiem. Większość z nich to własność kolei. Poza pasem wzdłuż torów to głównie tereny w rejonie dworca PKP, a od strony ul. Kochanowskiego także zabudowania technikum kolejowego i mnóstwo innych nieużywanych już przez kolejarzy budynków.

Rozmowy w ratuszu

Dyskusja na temat zagospodarowania tej okolicy Rzeszowa toczy się od wielu lat, ale do tej pory nie doprowadziła do żadnych konkretów. Dlatego architekci z MWM spotkali się z wiceprezydentem Romanem Holzerem odpowiedzialnym między innymi za gospodarkę mieniem.

– Nasza propozycja zakłada opracowanie kompleksowego planu zagospodarowania terenów, które niestety w tej chwili miejscami przypominają slumsy. Podróżny wysiadając z pociągu wchodzi prosto na obskurne budy z zapiekankami. Nie tak powinno witać ludzi miasto wojewódzkie – uważa Maciej Łobos, prezes zarządu MWM Architekci.

Złotówka zamiast milionów

Koszt takiego opracowania na wolnym rynku szacuje się na ok. 3-4 mln zł. Rzeszowscy architekci są gotowi wykonać je za symboliczna złotówkę.

– Chcemy to zrobić w ramach walki z dziadostwem. Oczywiście liczymy także na zysk. Bo przecież taki plan przyciągnie do miasta inwestorów, którzy zechcą wyłożyć na rozbudowę tej części centrum swoje pieniądze. A nowe inwestycje to praca dla wielu osób, także architektów – przekonuje M. Łobos.

Prace nad koncepcją zagospodarowania terenów projektanci chcą poprzedzić inwentaryzacją budynków i gruntów. Dzięki temu zamierzają wkomponować w plany m.in. istniejące zabudowania kolejowe od strony ul. Kochanowskiego.

Kłopot ze zleceniem
Co na to urzędnicy? Okazuje się, że mimo zainteresowania propozycją żadnych decyzji dotychczas nie podjęli. A pracownia MWM bez zlecenia pracy nie zacznie.

– Problem polega na tym, że większość terenów w rejonie dworca i torów to własność PKP i PKS. W tej sytuacji trudno nam zlecić opracowanie planu dla cudzych działek. Zgodnie z prawem nie możemy wydać na to ani złotówki – mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.  Architekci liczą, że urzędnicy znajdą rozwiązanie.

– Bo fakt, że tereny mają wielu właścicieli nie oznacza, że nic nie trzeba tu robić. Wręcz przeciwnie. Taką koncepcję przygotowano m.in. w Katowicach i Warszawie, dla okoli portu lotniczego na Okęciu. Skoro tam się udało, czemu u nas nie może? – pyta M. Łobos.

Tematem zainteresowaliśmy Kazimierza Jareckiego, prezesa PKS w Rzeszowie.

– To świetny pomysł, jestem nim zainteresowany. Chętnie spotkam się w tej sprawie z architektami – zadeklarował.

 

czytaj: https://nowiny24.pl/nowoczesne-centrum-rzeszowa-zamiast-bud-i-krzakow/ar/c3-6136991